Wspólnoty chrześcijańskie praktykujące miłosierdzie poprzez komunikację empatyczną
Jezus mówi nam, żebyśmy się kochali, a NVC mówi mi, jak to zrobić krok po kroku.
dr Elżbieta Jurzysta
Informacje ogólne
Ela:
Od 5 lat prowadzę rekolekcje i grupy przy kościołach, w których spotykamy się, aby poznawać i praktykować język serca w chrześcijaństwie. Od 2 lat prowadzę cykliczne spotkania z o. Chrisem, które odbywają się raz w miesiącu on-line. Ze względu na dużą ilość próśb od osób zainteresowanych, poniżej przedstawiamy materiały, które mogą być pomocne w trakcie powstawania grup, bądź wspólnot chrześcijańskich praktykujących miłosierdzie poprzez praktykowanie komunikacji empatycznej.
Jeśli macie tęsknotę serca, aby wprowadzać MIŁOSIERDZIE do każdego dnia swojego życia, to zapraszamy do tworzenia grup i systematycznych spotkań. NVC jest stylem życia bez obwiniania. Każdy człowiek może łączyć NVC ze swoją wiarą. NVC nie jest sprzeczne z wiarą katolicką. Jeśli uważasz, że cokolwiek z NVC jest sprzeczne z wiarą — to wybierz wiarę.
Wspólnoty MIŁOSIERNI spotykają się raz w tygodniu. Spotkanie trwa od 1,5 do 2 godzin. Istniejące dotychczas grupy, spotykały się w salkach przy kościołach, w salkach osiedlowych lub w domach prywatnych — w zależności od możliwości organizatorów i uczestników.
Poniżej przedstawiamy proponowany ogólny schemat spotkania oraz scenariusze spotkań organizacyjnych i 4 pierwsze tematy. Kolejne tematy i opracowania będą ukazywały się na stronie www.kroki1234.pl
Jeśli potrzebujesz wsparcia w organizacji początkowych spotkań — skontaktuj się z Elżbietą Jurzysta (trener.elzbieta@gmail.com) lub innymi chrześcijańskimi trenerami NVC.
Inne możliwości:
• Spotkania on-line raz w miesiącu z o. Chrisem — info na stronie www.kroki1234.pl
• W wielu miastach działają grupy Rodzin Empatycznych — kontakt z o. Mieczysławem Łusiakiem SJ.
• Istnieją grupy wykorzystujące program „Praktyka współczucia”; program ma charakter świecki, ale istnieją grupy katolików spotykające się przy parafiach.
• Organizowane są kursy i konferencje i przez trenerów katolickich: np. w aplikacji POGŁĘBIARKA.
• Organizowane są rekolekcje prowadzone m.in. przez Siostry od Aniołów ww.facebook.com/maria.druch
Proponowany schemat:
1. Zapalenie świecy, modlitwa 5—10 min., w broszurze na końcu znajdziesz teksty proponowanych modlitw i pieśni.
2. Dzielenie pierwsze: 5—10 minut, kilka, od 2 do 4 osób może się podzielić odpowiedzią na pytanie: Dlaczego dzisiejsze spotkanie było dla Ciebie ważne?
3. Dzielenie drugie: 5—10 minut, kilka, od 2 do 4 osób, może podzielić się odpowiedzią na pytanie: Co od ostatniego spotkania zmieniło się w Twoim życiu? Co się udało, a co było trudne?
4. Wspólne odczytanie treści tematycznych lub rozmowa nad treściami przeczytanymi/obejrzanymi wcześniej, proponowane materiały:
• tematy 1—4 z tej broszury, a następne ze strony www.kroki1234.pl
• filmy ze spotkań NVC & Chrześcijaństwo ze strony www.kroki1234.pl
• filmy o. Mieczysława Łusiaka np. seria o postanowieniach
• tematy z książki np. Marshalla Rosenberga Porozumienie bez przemocy i Lucy Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia
• postanowienia na podstawie książki Miki Kaschtan.
5. Odczytanie przykładu lub wykonanie demo.
6. Ćwiczenie — może być wykonywane indywidualnie — pisemne lub zrealizowane w parach lub grupach.
7. Dzielenie trzecie: 5 minut — zebranie refleksji po ćwiczeniu.
8. Zakończenie: 5—10 minut, kilka osób, krótkie wypowiedzi: Co ważnego zabierasz z tego spotkania?
9. Modlitwa na zakończenie, zgaszenie świecy.
Spotkanie wstępne:
Zawiązanie wspólnoty
W domu przed spotkaniem proponujemy przeczytać fragment z ćwiczeń Lucy Leu s. 11—62
1. Modlitwa.
2. Przedstawienie osób.
3. Dlaczego i w jakim celu chcesz ćwiczyć BYCIE MIŁOSIERNYM w swoim życiu?
4. Jakie są wasze dotychczasowe doświadczenia w poznawaniu NVC?
5. Zawarcie umowy — propozycje zasad współpracy, np.: częstotliwość spotkań, czas trwania, wybór lidera, charakter spotkań (czy będą to spotkania przy kawie?), sposób podejmowania decyzji, itd.
6. Jak rozumiesz określenia: komunikacja empatyczna, współczująca?
7. Możecie przeczytać wiersz: „Słowa to okna (a czasem mury)” lub fragmenty z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy. O języku życia s. 16—44.
8. Do rozważania: J 9, 1—3.
9. Zakończenie i modlitwa.
Temat 1:
Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni. (Łk 6, 37)
1. Modlitwa.
2. Dzielenie pierwsze.
3. Dzielenie drugie.
4. Czytanie i dzielenie się:
• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 45—57,
• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 82—87,
• inne materiały o rozróżnieniu: ocena a obserwacja.
5. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Co jest oceną a co obserwacją?
6. Odczytanie fragmentu — historii o kobiecie cudzołożnej (J 8, 1—11).
7. Podanie przykładów z życia — kiedy osądy można zamienić na obserwacje?
8. Zakończenie i modlitwa.
Temat 2:
Gniewajcie się a nie grzeszcie. (Ef 4,26)
1. Modlitwa.
2. Dzielenie pierwsze.
3. Dzielenie drugie.
4. Czytanie i dzielenie się:
• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 58—71,
• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 88—94,
• inne materiały o rozróżnieniu: myśli a uczucia.
5. Jak ty odczuwasz w ciele uczucia złości, radości, dumy, smutku?
6. Kiedy myślisz „on mnie lekceważy” to jakie uczucia temu towarzyszą?
7. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Jak czują się postaci biblijne?
8. Odczytanie fragmentu — o modlitwie Jezusa Mt 26, 36—40.
9. Jakie przykłady z waszego życia „uczuć rzekomych” możecie zamienić na uczucia?
10. Zakończenie i modlitwa.
Temat 3:
Czego potrzebujesz? (J 4, 27)
1. Modlitwa.
2. Dzielenie pierwsze.
3. Dzielenie drugie.
4. Czytanie i dzielenie się:
• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 72—92,
• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 95—105,
• inne materiały o rozróżnieniu: potrzeby a strategie.
5. Jak realizujesz w swoim życiu swoją potrzebę odpoczynku, porządku i inne?
6. Wymień 5—10 strategii na zaspokojenie potrzeby zabawy, ruchu i innych.
7. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Jakie potrzeby miały osoby biblijne?
8. Odczytanie fragmentu — o modlitwie Jezusa Mt 26, 36—40. Jakie potrzeby miał Jezus?
9. Zakończenie i modlitwa.
Temat 4:
Proście a będzie wam dane. (Mt 7, 7)
1. Modlitwa
2. Dzielenie pierwsze.
3. Dzielenie drugie.
4. Czytanie i dzielenie się:
• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 93—115,
• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 106—112,
• inne materiały o rozróżnieniu: żądania a prośby.
5. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Kto prosi? Jak słuchać żądań?
6. Przykazania Boże — jak usłyszeć zaproszenia i prośby?
7. Odczytanie fragmentu — o modlitwie Jezusa (Mt 26, 39 i 42) i prośby Jezusa do Boga i prośby do Jezusa (Mt 8, 1—3) — jak Jezus słucha próśb?
8. Zakończenie i modlitwa.
Przykładowe rozważania: Jakie wnioski płyną z tych słów dla twojego życia?
Rozważanie J 5, 1—9
• Fakt: człowiek od 38 lat chory, leżący przy sadzawce pośród innych chorych;
• Uczucia: osamotnienie, zniechęcenie, smutek, rozczarowanie, brak nadziei;
• Potrzeby: dobrostanu fizycznego i emocjonalnego, wsparcia, uwagi, bycia wziętym pod uwagę, bycia widzianym, sprawczości.
Rozważanie J 9, 1—3
• Fakt: niewidomy od urodzenia człowiek siedzący przy drodze, którą szedł Jezus z uczniami;
• Uczniowie, zauważając go, natychmiast wydają osąd na podstawie własnej wiedzy i przekonań;
• Jezus w odpowiedzi zatrzymuje tę interpretację uczniów i odsuwa ją, pozostając przy fakcie ślepoty tego człowieka, wychodzi naprzeciw jego potrzebom.
Rozważanie Mt 26, 36—42
• Fakt: modlitwa Jezusa przed męką;
• Uczucia: lęk, trwoga, smutek, osamotnienie, rozczarowanie;
• Potrzeby: towarzystwa, więzi, bliskości, wsparcia, empatii, otuchy;
• Prośba: skierowana do uczniów o bycie przy nim i wsparcie przez obecność oraz modlitwę.
Rozważanie Łk 8, 32—37
• Fakt: utrata świń z powodu uwolnienia opętanego przez Jezusa i pozwolenia, by demony weszły w świnie;
• Uczucia: lęk, obawa, zdumienie, konsternacja, frustracja, złość;
• Potrzeby: komfortu, łatwości, sprawczości i wpływu na swoje życie, bezpieczeństwa emocjonalnego i fizycznego, jasności.
Rozważanie J 20, 24—29
TOMASZ
• Fakt: Tomasz nie był z uczniami, kiedy pierwszy raz przyszedł Jezus Zmartwychwstały. Kiedy wrócił uczniowie mówią mu: Ujrzeliśmy Pana!
• Co czuje? Tomasz jest zaskoczony, może czuje złość, trochę na siebie, że nie był z nimi i trochę na uczniów, że jeden przez drugiego mu o tym mówią, może zazdrość, że oni Go widzieli, a On nie, irytację na tę sytuację, smutek?
• Za czym tęskni? Tomasz tęskni za tym, by osobiście Jezusa ŻYWEGO ujrzeć, osobiście Go usłyszeć i osobiście Go dotknąć (tęskni za kontaktem, za byciem usłyszanym, wziętym pod uwagę, szanowanym, przyjętym, z tym co ma w sobie w obecnej chwili).
• O co prosi siebie? Tomaszu, przekonaj się sam, osobiście, na własne oczy, że On żyje!
• O co prosi Jezusa? Proszę przyjdź też i do mnie, bym mógł Cię zobaczyć, usłyszeć, dotknąć i przekonać się osobiście że Ty żyjesz.
JEZUS
• Fakt: przychodzi, gdy Tomasz jest z uczniami. Pozwala mu dotknąć ran rąk i włożyć rękę do przebitego boku.
• Co czuje? Tęsknotę za Tomaszem, wzruszenie, radość z bycia blisko, miłość, spełnienie.
• Za czym tęskni? Za kontaktem z Tomaszem, za spotkaniem, za jego wiarą, za pewnością i jasnością Tomasza, by nie wątpił w prawdę, że ja żyję i troszczę się o niego (!), myślę o nim, słyszę go, szanuję jego pragnienia, nawet te wypowiedziane w złości, potrzebuję go, takiego jakim jest dokładnie w tej chwili.
• O co prosi siebie? Jezu, proszę Cię chodźmy do Tomasza i pomóżmy mu uwierzyć. On teraz już jest razem z uczniami.
• O co prosi Tomasza? Tomaszu proszę cię włóż palec w moje rany rąk i swoją rękę do mego boku… i nie stawaj się niewierzącym, lecz wierzącym. Proszę uwierz, że ja jestem, ja żyję, ja troszczę się o ciebie, ja kocham ciebie w tej chwili.
JA
• Które słowa w tej ewangelii szczególnie mnie zatrzymują?
• Co czuję w sobie, gdy powtarzam te słowa? (powiem o tym Jezusowi).
• Za czym tęsknię? (powiem o tym Jezusowi).
• O co bym chciał/a siebie poprosić? I o co bym miał/a poprosić Jezusa?
Rozważanie Łk 24, 13—35
Uczucia uczniów
• Śmierć Jezusa: smutek, bezradność, rozpacz, rozczarowanie, zniechęcenie, bezradność, poczucie bezsensu, nieszczęścia i zagubienia, zawiedzionych nadziei.
• Pusty grób: przerażenie, poirytowanie, niezrozumienie, konsternacja, zagubienie, czują się nieswojo.
A co robi Jezus?
Droga do Emaus: Jezus słucha uszami żyrafy: towarzyszy w drodze, zwyczajnie idzie z uczniami, wsłuchuje się w ich słowa, żale; pozwala im podzielić się swoim smutkiem (nieadekwatnym do rzeczywistości bo On żyje!); daje im bezpieczeństwo emocjonalne, otrzymują Jego uwagę. Następnie wykazuje ich brak wiary i lenistwo serca; stawia ich w prawdzie; wykazuje, objaśniając Pisma, że wszystko było zapowiedziane; okazuje cierpliwość i współczucie (!).
Uczniowie doświadczają innych uczuć, bo nalegają, by Jezus z nimi został: pokrzepienia, poruszania, większej jasności, zaopiekowania, zrozumienia, towarzystwa, bliskości.
Przy łamaniu chleba przez Jezusa uczniowie doświadczają: rozpoznania Go, jasności, radości, lekkości, pogody, miłości, zachwytu, wzruszenia, zdumienia. Gdy decydują się na powrót do Jerozolimy doświadczają: odwagi, siły, miłości, bliskości, otwartości, czują ulgę i przypływ energii, pobudzenia i podniecenia. Zaspokojone potrzeby uczniów: sensu, wpływu na swoje życie, jasności, dzielenia się sobą, wspólnoty, bliskości, więzi, dzielenia się radościami, wzbogacenia innych, przynależności.
Kiedy to się dokonało? Jak otworzyli przed Jezusem swoje serca, podzielili się tym, co przeżywają, słuchali Jezusa i konfrontowali się z tym, co mówił. Patrzyli na Niego (oderwali wzrok od siebie i swojego bólu); uznali, że serca ich pałały, czyli uznali, że On sprawia, że radość i pokój wstępują do serc.
Jaki był skutek spotkania? Odwaga powrotu do Jerozolimy; dzielenie się z innymi doświadczeniem spotkania; świadczenie wobec innych; radość, ekscytacja, poczucie wspólnotowości, bliskości, pokoju.
Rozważanie Dz 9, 1—20
Nawrócenie św. Pawła
SZAWEŁ
• Uczucia: determinacja, pełen energii, pewny, pobudzony, gorliwy, uparty, gniewny.
• Potrzeby: sprawczości, wpływu na swoje życie i innych, kreatywności, czystości wiary, prawdy, sensu, obrony Boga i Jego przykazań, ochrony innych.
• Po usłyszeniu głosu Jezusa: zmieszanie, zagubienie, konsternacja, rozchwianie, zagubienie poruszenie, dezintegracja, głód, pragnienie (pokarmu i wody, bo przez trzy dni nic nie jadł i nie pił, ale też głód prawdy — odkrycia, co się właściwie wydarzyło, chęć przejrzenia), słabości, zależności od innych, obolały na ciele (spadł z konia) i na duchu (zmiana przekonań).
• Po tym jak zobaczył w widzeniu Ananiasza, który wkłada na niego ręce, aby przejrzał: nadzieja, poruszenie, zaskoczenie, poczucie lekkiej ulgi, ciekawość.
• Potrzeby: jasności, prawdy, zdrowia.
• Po uzdrowieniu: uczucie ulgi, radości, podniecenia, siły, wdzięczności, pokoju, ufności, sytości, nowego życia, odzyskania życia, nowych narodzin, siły, przynależności.
• Potrzeby: sensu, prawdy, przynależności, tożsamości, przyczyniania się do wzbogacenia życia innych, ewangelizacji (zaczął głosić…), wspólnoty.
ANANIASZ
• Uczucia (jak usłyszał od Pana, że ma znaleźć Szawła): strach, zdziwienie, zakłopotanie, niechęć, niedowierzanie, zdezorientowanie irytacja, lęk.
• Po odpowiedzi Pana: odwaga, zapał, jasność, ufność, ulga.
• Potrzeby Jezusa, który przemawia do Szawła: bycia poznanym, widzianym, miłowania i bycia kochanym, opieki, troski, odpowiedzialności, współpracy, wolności człowieka, dialogu, kontaktu, przyjaźni, głębokich relacji, intymności objawienia prawdy o Ojcu, o zbawieniu, o Kościele.
Rozważanie Dzienniczek św. Faustyny,
pkt 18
[za: https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek-sw-siostry-faustyny/]
„Jednak po trzech tygodniach spostrzegłam, że tutaj jest tak mało czasu na modlitwę i wiele innych rzeczy, które mi przemawiały do duszy, żeby wstąpić do zakonu więcej ściślejszego. Myśl ta bardzo się utrwaliła w duszy, ale jednak nie było w tym woli Bożej. Jednak myśl, czyli pokusa, wzmagała się coraz więcej, że postanowiłam sobie w pewnym dniu opowiedzieć się Matce Przełożonej i stanowczo wystąpić. Ale Bóg tak kierował okolicznościami, że nie mogłam się dostać do Matki Przełożonej. Wstąpiłam do małej kapliczki przed pójściem na spoczynek i prosiłam Jezusa o światło w tej sprawie, ale nic nie otrzymałam w duszy, tylko jakiś dziwny niepokój mnie ogarniał, którego nie rozumiałam. Jednak pomimo wszystkiego, postanowiłam sobie, że rano po Mszy św. zaraz się zwrócę do Matki Przełożonej i powiem o wziętym postanowieniu.” (Dz 18)
• Fakt: pierwsze doświadczenia po wstąpieniu do zakonu, mniej czasu na modlitwę, niż Faustyna oczekiwała.
• Uczucia: rozczarowanie, tęsknota, niepokój, niepewność, zmieszanie, rozdarcie.
• Potrzeby: wybierania celów, marzeń i wartości, sprawczości i wpływu na swoje życie, kontaktu i bliskości z Bogiem, bycia rozumianą, autentyczności.
• Strategie: modlitwa, rozmowa z Przełożoną, decyzja o wystąpieniu z tego zgromadzenia i znalezienie innego, które odpowie na te potrzeby.
Rozważanie „Dzienniczek” św. Faustyny,
pkt 125—127
[za: https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek-sw-siostry-faustyny/]
„Wszystko było jeszcze do zniesienia. Ale kiedy Pan zażądał, abym malowała ten obraz, już teraz naprawdę zaczynają mówić i patrzeć na mnie, jako na jakąś histeryczkę i fantastyczkę, i już to jest trochę głośniejsze. Jedna z Sióstr przyszła, aby ze mną pomówić w poufałości. I zaczęła się nade mną litować. Mówi mi: Słyszę, że mówią o Siostrze, że jest fantastyczką, że ma jakieś widzenia. Biedna Siostra, niech się Siostra broni przed tym. Szczera była ta dusza i co słyszała — powiedziała mi szczerze. Ale podobne rzeczy codziennie wysłuchiwać musiałam. A jak to mnie męczyło, jeden Bóg tylko wie. Jednak postanowiłam sobie wszystko znosić w cichości, ani się nie tłumaczyć na zadawane mi pytanie. Jednych drażniło to moje milczenie, a zwłaszcza więcej ciekawych. Drugie — głębiej myślące — mówiły, że jednak Siostra Faustyna musi być bardzo blisko Boga, że ma siłę znieść tyle cierpień. I widziałam przed sobą jakby dwie grupy sędziów. Starałam się o ciszę wewnętrzną i zewnętrzną. Nie mówiłam nic, co się tyczyło mojej osoby, chociaż byłam przez niektóre siostry wprost pytana. Zamilkły usta moje. Cierpiałam, jak gołębica, nie skarżąc się. Jednak niektóre Siostry miały jakoby przyjemność, aby mi w jakikolwiek sposób dokuczyć. Drażniła je moja cierpliwość, jednak Bóg dawał mi wewnętrznie tyle siły, że znosiłam to ze spokojem. Poznałam, że od nikogo w tych chwilach pomocy mieć nie będę i zaczęłam się modlić i prosić Pana o spowiednika. Pragnęłam, aby jakiś kapłan powiedział mi to jedno słowo: bądź spokojna, na dobrej jesteś drodze, albo — odrzuć to wszystko, bo to nie od Boga pochodzi. Jednak tak stanowczego kapłana nie znajdowałam, który by mi te jasne słowa wypowiedział w imieniu Pana. A więc w dalszym ciągu niepewność. O Jezu, jeżeli jest wola Twoja, abym żyła w takiej niepewności, niech Imię Twoje będzie błogosławione. Proszę Cię, Panie, kieruj Sam duszą moją i bądź ze mną, bo ja sama z siebie jestem niczym.”
• Fakt: relacja Jezusa z s. Faustyną, polecenie malowania obrazu, trudne reakcje sióstr na objawienia s. Faustyny.
• Uczucia: niepewność, bezsilność, poczucie izolacji, smutek, wątpienie, obawy, napięcie, zmęczenie.
• Potrzeby: jasności, empatii, zrozumienia, szacunku, bezpieczeństwa emocjonalnego, wsparcia, zaufania.
• Strategie: szukanie spowiednika, modlitwa, postanowienie milczenia na te tematy.
Rozważanie Dzienniczek św. Faustyny,
pkt 149
„Kiedy Pan Sam chce być przy duszy i prowadzić ją, usunie wszystko, co zewnętrzne. Kiedy zachorowałam i zostałam przeniesiona do infirmerii, wiele miałam z tego powodu przykrości. Dwie chore leżałyśmy w infirmerii. Do Siostry N… chodziły Siostry, aby ją odwiedzić, do mnie, nikt nie zajrzał. Prawda, że to jedna infirmeria, ale każda ma swoją celę. Długie były zimowe wieczory, światła miała Siostra N…, słuchawki radiowe, a ja nawet medytacji nie mogłam przygotować z braku światła. Kiedy tak upłynęło blisko dwa tygodnie, jednego wieczoru żaliłam się Panu, że wiele mam cierpień, a nawet medytacji nie mogę przygotować, bo nie mam światła — i powiedział mi Pan, że codziennie wieczorem będzie przychodził i podawał mi punkty do jutrzejszej medytacji. Punkty były zawsze z Jego bolesnej Męki. Mówił mi: rozważ Moją Mękę przed Piłatem. — I tak poszczególnie, przez cały tydzień rozważałam Jego Bolesną Mękę. Od tej chwili wstąpiła w duszę moją radość wielka i już nie pragnęłam ani odwiedzin, ani światła. Jezus mi wystarczał za wszystko. Przecież troskliwość przełożonych była wielka dla chorych, a jednak Pan tak zrządził, że czułam się opuszczona. Ale ten Mistrz najlepszy, aby mógł Sam działać, usunie wszystko, co jest stworzone. Nieraz doznawałam tak różnych prześladowań i cierpień, że sama Matka M. powiedziała, że na Siostry drodze cierpienia wprost spod ziemi wyrastają. — Powiedziała mi: Ja patrzę na Siostrę jak na ukrzyżowaną, jednak zauważyłam, że Pan Jezus coś w tym ma. Niech Siostra będzie wierna Panu.” (Dz 149)
• Fakt: choroba, pobyt w infirmerii (pomieszczenia dla chorych sióstr).
• Uczucia: opuszczenie, osamotnienie, opuszczenie, smutek, żal, rozczarowanie.
• Potrzeby: bycia widzianym, wsparcia, empatii, towarzystwa, wspólnoty, kontaktu z innymi, przynależności, światła, sensu.
• Strategie: dopuszczenie trudnych uczuć, rozmowa i częsty kontakt z Jezusem przez modlitwę.