Miłosierni

Wspólnoty chrześcijańskie praktykujące miłosierdzie poprzez komunikację empatyczną

Jezus mówi nam, żebyśmy się kochali, a NVC mówi mi, jak to zrobić krok po kroku.
dr Elżbieta Jurzysta

Informacje ogólne

Ela:

Od 5 lat prowadzę rekolekcje i
grupy przy kościołach, w których spotykamy się, aby poznawać i praktykować język serca w chrześcijaństwie. Od 2 lat prowadzę cykliczne spotkania z o.Chrisem, które odbywają się raz w miesiącu on-line. Ze względu na dużą ilość próśb od osób zainteresowanych, poniżej przedstawiamy materiały, które mogą być pomocne w trakcie powstawania grup, bądź wspólnot chrześcijańskich praktykujących miłosierdzie poprzez praktykowanie komunikacji empatycznej.

Jeśli macie tęsknotę serca, aby wprowadzać MIŁOSIERDZIE do każdego dnia swojego życia, to zapraszamy do tworzenia grup i systematycznych spotkań. NVC jest stylem życia bez obwiniania. Każdy człowiek może łączyć NVC ze swoją wiarą. Dla mnie NVC nie jest sprzeczne z wiarą katolicką. Jeśli uważasz, że cokolwiek z NVC jest sprzeczne z wiarą — to wybierz wiarę.

Wspólnoty MIŁOSIERNI spotykają się raz w tygodniu. Spotkanie trwa od 1,5 do 2 godzin. Istniejące dotychczas grupy, spotykały się w salkach przy kościołach, w salkach osiedlowych lub w domach prywatnych — w zależności od możliwości organizatorów i uczestników.

Poniżej przedstawiamy proponowany ogólny schemat spotkania oraz scenariusze spotkań organizacyjnych i 4 pierwsze tematy.
Kolejne tematy i opracowania będą ukazywały się na stronie www.kroki1234.pl

Jeśli potrzebujesz wsparcia w organizacji początkowych spotkań — skontaktuj się z Elżbietą Jurzysta (trener.elzbieta@gmail.com) lub innymi chrześcijańskimi trenerami NVC.

 

Inne możliwości:

• Spotkania on-line raz w
miesiącu z o. Chrisem — info na stronie www.kroki1234.pl

• W wielu miastach działają grupy
Rodzin Empatycznych — kontakt z o. Mieczysławem Łusiakiem SJ.

• Istnieją grupy wykorzystujące program „Praktyka współczucia”; program ma charakter świecki, ale istnieją grupy katolików spotykające się przy parafiach.

• Organizowane są kursy i konferencje przez trenerów katolickich: np. w aplikacji POGŁĘBIARKA.

• Organizowane są rekolekcje prowadzone m.in. przez Siostry od Aniołów ww.facebook.com/maria.druch

 

Proponowany schemat:

1. Zapalenie świecy, modlitwa 5—10 min., w broszurze na końcu znajdziesz teksty proponowanych modlitw i pieśni.

2. Dzielenie pierwsze: 5—10 minut, kilka, od 2 do 4 osób może się podzielić odpowiedzią na pytanie: Dlaczego dzisiejsze spotkanie było dla Ciebie ważne?

3. Dzielenie drugie: 5—10 minut, kilka, od 2 do 4 osób, może podzielić się odpowiedzią na pytanie: Co od ostatniego spotkania zmieniło się w Twoim życiu? Co się udało, a co było trudne?

4. Wspólne odczytanie treści tematycznych lub rozmowa nad treściami przeczytanymi/obejrzanymi wcześniej, proponowane materiały:

• tematy 1—4 z tej broszury, a następne ze strony www.kroki1234.pl

• filmy ze spotkań NVC & Chrześcijaństwo ze strony www.kroki1234.pl

• filmy o. Mieczysława Łusiaka np. seria o postanowieniach

• tematy z książki np. Marshalla Rosenberga Porozumienie bez przemocy i Lucy Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia

• postanowienia na podstawie książki Miki Kaschtan.

5. Odczytanie przykładu lub wykonanie demo.

6. Ćwiczenie — może być wykonywane indywidualnie — pisemne lub zrealizowane w parach lub grupach.

7. Dzielenie trzecie: 5 minut — zebranie refleksji po ćwiczeniu.

8. Zakończenie: 5—10 minut, kilka osób, krótkie wypowiedzi: Co ważnego zabierasz z tego spotkania?

9. Modlitwa na zakończenie, zgaszenie świecy.

 

Spotkanie wstępne:

Zawiązanie wspólnoty

W domu przed spotkaniem
proponujemy przeczytać fragment z ćwiczeń Lucy Leu s. 11—62

1. Modlitwa.

2. Przedstawienie osób.

3. Dlaczego i w jakim celu chcesz ćwiczyć BYCIE MIŁOSIERNYM w swoim życiu?

4. Jakie są wasze dotychczasowe doświadczenia w poznawaniu NVC?

5. Zawarcie umowy — propozycje zasad współpracy, np.: częstotliwość spotkań, czas trwania, wybór lidera, charakter spotkań (czy będą to spotkania przy kawie?), sposób podejmowania decyzji, itd.

6. Jak rozumiesz określenia: komunikacja empatyczna, współczująca?

7. Możecie przeczytać wiersz: „Słowa to okna (a czasem mury)” lub fragmenty z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy. O języku życia s. 16—44.

8. Do rozważania: J 9, 1—3.

9. Zakończenie i modlitwa.

 

Temat 1:

Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni. (Łk 6, 37)

1. Modlitwa.

2. Dzielenie pierwsze.

3. Dzielenie drugie.

4. Czytanie i dzielenie się:

• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 45—57,

• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 82—87,

• inne materiały o rozróżnieniu: ocena a obserwacja.

5. Odczytanie wybranych
fragmentów Pisma Świętego — Co jest oceną a co obserwacją?

6. Odczytanie fragmentu — historii o kobiecie cudzołożnej (J 8, 1—11).

7. Podanie przykładów z życia — kiedy osądy można zamienić na obserwacje?

8. Zakończenie i modlitwa.

 

Temat 2:

Gniewajcie się a nie grzeszcie. (Ef 4,26)

1. Modlitwa.

2. Dzielenie pierwsze.

3. Dzielenie drugie.

4. Czytanie i dzielenie się:

• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 58—71,

• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 88—94,

• inne materiały o rozróżnieniu: myśli a uczucia.

5. Jak ty odczuwasz w ciele uczucia złości, radości, dumy, smutku?

6. Kiedy myślisz „on mnie lekceważy” to jakie uczucia temu towarzyszą?

7. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Jak czują się postaci biblijne?

8. Odczytanie fragmentu — o modlitwie Jezusa Mt 26, 36—40.

9. Jakie przykłady z waszego życia „uczuć rzekomych” możecie zamienić na uczucia?

10. Zakończenie i modlitwa.

 

Temat 3:

Czego potrzebujesz? (J 4, 27)

1. Modlitwa.

2. Dzielenie pierwsze.

3. Dzielenie drugie.

4. Czytanie i dzielenie się:

• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 72—92,

• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 95—105,

• inne materiały o rozróżnieniu: potrzeby a strategie.

5. Jak realizujesz w swoim życiu swoją potrzebę odpoczynku, porządku i inne?

6. Wymień 5—10 strategii na zaspokojenie potrzeby zabawy, ruchu i innych.

7. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Jakie potrzeby miały osoby biblijne?

8. Odczytanie fragmentu — o modlitwie Jezusa Mt 26, 36—40. Jakie potrzeby miał Jezus?

9. Zakończenie i modlitwa.

 

Temat 4:

Proście a będzie wam dane. (Mt 7, 7)

1. Modlitwa

2. Dzielenie pierwsze.

3. Dzielenie drugie.

4. Czytanie i dzielenie się:

• z książki M. Rosenberga Porozumienie bez przemocy, s. 93—115,

• ćwiczenie z L. Leu Porozumienie bez przemocy — ćwiczenia, s. 106—112,

• inne materiały o rozróżnieniu: żądania a prośby.

5. Odczytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego — Kto prosi? Jak słuchać żądań?

6. Przykazania Boże — jak usłyszeć zaproszenia i prośby?

7. Odczytanie fragmentu — o modlitwie Jezusa (Mt 26, 39 i 42) i prośby Jezusa do Boga i prośby do Jezusa (Mt 8, 1—3) — jak Jezus słucha próśb?

8. Zakończenie i modlitwa.

 

Przykładowe rozważania:
Jakie wnioski płyną z tych słów dla twojego życia?

Rozważanie J 5, 1—9

• Fakt:

człowiek od 38 lat chory, leżący przy sadzawce pośród innych chorych;

• Uczucia:

osamotnienie, zniechęcenie, smutek, rozczarowanie, brak nadziei;

• Potrzeby:

dobrostanu fizycznego i emocjonalnego, wsparcia, uwagi, bycia wziętym pod uwagę, bycia widzianym, sprawczości.

Rozważanie J 9, 1—3

• Fakt: niewidomy od urodzenia człowiek siedzący przy drodze, którą szedł Jezus z uczniami;

• Uczniowie, zauważając go, natychmiast wydają osąd na podstawie własnej wiedzy i przekonań;

• Jezus w odpowiedzi zatrzymuje tę interpretację uczniów i odsuwa ją, pozostając przy fakcie ślepoty tego człowieka, wychodzi naprzeciw jego potrzebom.

Rozważanie Mt 26, 36—42

• Fakt: modlitwa Jezusa przed męką;

• Uczucia: lęk, trwoga, smutek, osamotnienie, rozczarowanie;

• Potrzeby: towarzystwa, więzi, bliskości, wsparcia, empatii, otuchy;

• Prośba: skierowana do uczniów o bycie przy nim i wsparcie przez obecność oraz modlitwę.

Rozważanie Łk 8, 32—37

• Fakt: utrata świń z powodu uwolnienia opętanego przez Jezusa i pozwolenia, by demony weszły w świnie;

• Uczucia: lęk, obawa, zdumienie, konsternacja, frustracja, złość;

• Potrzeby: komfortu, łatwości, sprawczości i wpływu na swoje życie, bezpieczeństwa emocjonalnego i fizycznego, jasności.

Rozważanie J 20, 24—29

TOMASZ

• Fakt: Tomasz nie był z uczniami, kiedy pierwszy raz przyszedł Jezus Zmartwychwstały. Kiedy wrócił uczniowie mówią mu: Ujrzeliśmy Pana!

• Co czuje?
Tomasz jest zaskoczony, może czuje złość, trochę na siebie, że nie był z nimi i
trochę na uczniów, że jeden przez drugiego mu o tym mówią, może zazdrość, że
oni Go widzieli, a On nie, irytację na tę sytuację, smutek?

• Za czym tęskni?

Tomasz tęskni za tym, by osobiście Jezusa ŻYWEGO ujrzeć, osobiście Go
usłyszeć i osobiście Go dotknąć (tęskni za kontaktem, za byciem usłyszanym,
wziętym pod uwagę, szanowanym, przyjętym, z tym co ma w sobie w obecnej
chwili).

• O co prosi
siebie? Tomaszu, przekonaj się sam, osobiście, na własne oczy, że On żyje!

• O co prosi
Jezusa? Proszę przyjdź też i do mnie, bym mógł Cię zobaczyć, usłyszeć, dotknąć
i przekonać się osobiście że Ty żyjesz.

JEZUS

• Fakt:
przychodzi, gdy Tomasz jest z uczniami. Pozwala mu dotknąć ran rąk i włożyć
rękę do przebitego boku.

• Co czuje?
Tęsknotę za Tomaszem, wzruszenie, radość z bycia blisko, miłość, spełnienie.

• Za czym
tęskni? Za kontaktem z Tomaszem, za spotkaniem, za jego wiarą, za pewnością i
jasnością Tomasza, by nie wątpił w prawdę, że ja żyję i troszczę się o niego
(!), myślę o nim, słyszę go, szanuję jego pragnienia, nawet te wypowiedziane w
złości, potrzebuję go, takiego jakim jest dokładnie w tej chwili.

• O co prosi
siebie? Jezu, proszę Cię chodźmy do Tomasza i pomóżmy mu uwierzyć. On teraz już
jest razem z uczniami.

• O co prosi
Tomasza? Tomaszu proszę cię włóż palec w moje rany rąk i swoją rękę do mego
boku… i nie stawaj się niewierzącym, lecz wierzącym. Proszę uwierz, że ja
jestem, ja żyję, ja troszczę się o ciebie, ja kocham ciebie w tej chwili.

JA

• Które słowa w
tej ewangelii szczególnie mnie zatrzymują?

• Co czuję w
sobie, gdy powtarzam te słowa? (powiem o tym Jezusowi).

• Za czym
tęsknię? (powiem o tym Jezusowi).

• O co bym
chciał/a siebie poprosić? I o co bym miał/a poprosić Jezusa?

Rozważanie Łk 24, 13—35

Uczucia uczniów

• Śmierć
Jezusa: smutek, bezradność, rozpacz, rozczarowanie, zniechęcenie, bezradność,
poczucie bezsensu, nieszczęścia i zagubienia, zawiedzionych nadziei.

• Pusty grób:
przerażenie, poirytowanie, niezrozumienie, konsternacja, zagubienie, czują się
nieswojo.

A co robi Jezus?

Droga do Emaus: Jezus słucha
uszami żyrafy: towarzyszy w drodze, zwyczajnie idzie z uczniami, wsłuchuje się
w ich słowa, żale; pozwala im podzielić się swoim smutkiem (nieadekwatnym do
rzeczywistości bo On żyje!); daje im bezpieczeństwo emocjonalne, otrzymują Jego
uwagę. Następnie wykazuje ich brak wiary i lenistwo serca; stawia ich w
prawdzie; wykazuje, objaśniając Pisma, że wszystko było zapowiedziane; okazuje cierpliwość
i współczucie (!).

Uczniowie doświadczają innych
uczuć, bo nalegają, by Jezus z nimi został: pokrzepienia, poruszania, większej
jasności, zaopiekowania, zrozumienia, towarzystwa, bliskości.

Przy łamaniu chleba przez Jezusa
uczniowie doświadczają: rozpoznania Go, jasności, radości, lekkości, pogody,
miłości, zachwytu, wzruszenia, zdumienia. Gdy decydują się na powrót do
Jerozolimy doświadczają: odwagi, siły, miłości, bliskości, otwartości, czują
ulgę i przypływ energii, pobudzenia i podniecenia. Zaspokojone potrzeby
uczniów: sensu, wpływu na swoje życie, jasności, dzielenia się sobą, wspólnoty,
bliskości, więzi, dzielenia się radościami, wzbogacenia innych, przynależności.

Kiedy to się dokonało? Jak
otworzyli przed Jezusem swoje serca, podzielili się tym, co przeżywają,
słuchali Jezusa i konfrontowali się z tym, co mówił. Patrzyli na Niego
(oderwali wzrok od siebie i swojego bólu); uznali, że serca ich pałały, czyli uznali,
że On sprawia, że radość i pokój wstępują do serc.

Jaki był skutek spotkania? Odwaga
powrotu do Jerozolimy; dzielenie się z innymi doświadczeniem spotkania;
świadczenie wobec innych; radość, ekscytacja, poczucie wspólnotowości,
bliskości, pokoju.

Rozważanie Dz 9, 1—20

Nawrócenie św. Pawła

SZAWEŁ

• Uczucia:
determinacja, pełen energii, pewny, pobudzony, gorliwy, uparty, gniewny.

• Potrzeby:
sprawczości, wpływu na swoje życie i innych, kreatywności, czystości wiary,
prawdy, sensu, obrony Boga i Jego przykazań, ochrony innych.

• Po
usłyszeniu głosu Jezusa: zmieszanie, zagubienie, konsternacja, rozchwianie, zagubienie
poruszenie, dezintegracja, głód, pragnienie (pokarmu i wody, bo przez trzy dni
nic nie jadł i nie pił, ale też głód prawdy — odkrycia, co się właściwie
wydarzyło, chęć przejrzenia), słabości, zależności od innych, obolały na ciele
(spadł z konia) i na duchu (zmiana przekonań).

• Po tym jak
zobaczył w widzeniu Ananiasza, który wkłada na niego ręce, aby przejrzał:
nadzieja, poruszenie, zaskoczenie, poczucie lekkiej ulgi, ciekawość.

• Potrzeby:
jasności, prawdy, zdrowia.

• Po
uzdrowieniu: uczucie ulgi, radości, podniecenia, siły, wdzięczności, pokoju, ufności,
sytości, nowego życia, odzyskania życia, nowych narodzin, siły, przynależności.

• Potrzeby:
sensu, prawdy, przynależności, tożsamości, przyczyniania się do wzbogacenia życia
innych, ewangelizacji (zaczął głosić…), wspólnoty.

ANANIASZ

• Uczucia (jak
usłyszał od Pana, że ma znaleźć Szawła): strach, zdziwienie, zakłopotanie,
niechęć, niedowierzanie, zdezorientowanie irytacja, lęk.

• Po
odpowiedzi Pana: odwaga, zapał, jasność, ufność, ulga.

• Potrzeby
Jezusa, który przemawia do Szawła: bycia poznanym, widzianym, miłowania i bycia
kochanym, opieki, troski, odpowiedzialności, współpracy, wolności człowieka,
dialogu, kontaktu, przyjaźni, głębokich relacji, intymności objawienia prawdy o
Ojcu, o zbawieniu, o Kościele.

Rozważanie Dzienniczek św.
Faustyny,

pkt 18

[za:
https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek-sw-siostry-faustyny/]

„Jednak po trzech tygodniach
spostrzegłam, że tutaj jest tak mało czasu na modlitwę i wiele innych rzeczy,
które mi przemawiały do duszy, żeby wstąpić do zakonu więcej ściślejszego. Myśl
ta bardzo się utrwaliła w duszy, ale jednak nie było w tym woli Bożej. Jednak
myśl, czyli pokusa, wzmagała się coraz więcej, że postanowiłam sobie w pewnym
dniu opowiedzieć się Matce Przełożonej i stanowczo wystąpić. Ale Bóg tak
kierował okolicznościami, że nie mogłam się dostać do Matki Przełożonej. Wstąpiłam
do małej kapliczki przed pójściem na spoczynek i prosiłam Jezusa o światło w
tej sprawie, ale nic nie otrzymałam w duszy, tylko jakiś dziwny niepokój mnie
ogarniał, którego nie rozumiałam. Jednak pomimo wszystkiego, postanowiłam
sobie, że rano po Mszy św. zaraz się zwrócę do Matki Przełożonej i powiem o
wziętym postanowieniu.” (Dz 18)

• Fakt:
pierwsze doświadczenia po wstąpieniu do zakonu, mniej czasu na modlitwę, niż
Faustyna oczekiwała.

• Uczucia:
rozczarowanie, tęsknota, niepokój, niepewność, zmieszanie, rozdarcie.

• Potrzeby:
wybierania celów, marzeń i wartości, sprawczości i wpływu na swoje życie,
kontaktu i bliskości z Bogiem, bycia rozumianą, autentyczności.

• Strategie:
modlitwa, rozmowa z Przełożoną, decyzja o wystąpieniu z tego zgromadzenia i
znalezienie innego, które odpowie na te potrzeby.

Rozważanie „Dzienniczek” św.
Faustyny,

pkt 125—127

[za:
https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek-sw-siostry-faustyny/]

„Wszystko było jeszcze do
zniesienia. Ale kiedy Pan zażądał, abym malowała ten obraz, już teraz naprawdę
zaczynają mówić i patrzeć na mnie, jako na jakąś histeryczkę i fantastyczkę, i
już to jest trochę głośniejsze. Jedna z Sióstr przyszła, aby ze mną pomówić w
poufałości. I zaczęła się nade mną litować. Mówi mi: Słyszę, że mówią o
Siostrze, że jest fantastyczką, że ma jakieś widzenia. Biedna Siostra, niech
się Siostra broni przed tym. Szczera była ta dusza i co słyszała — powiedziała
mi szczerze. Ale podobne rzeczy codziennie wysłuchiwać musiałam. A jak to mnie
męczyło, jeden Bóg tylko wie. Jednak postanowiłam sobie wszystko znosić w
cichości, ani się nie tłumaczyć na zadawane mi pytanie. Jednych drażniło to moje
milczenie, a zwłaszcza więcej ciekawych. Drugie — głębiej myślące — mówiły, że
jednak Siostra Faustyna musi być bardzo blisko Boga, że ma siłę znieść tyle
cierpień. I widziałam przed sobą jakby dwie grupy sędziów. Starałam się o ciszę
wewnętrzną i zewnętrzną. Nie mówiłam nic, co się tyczyło mojej osoby, chociaż byłam
przez niektóre siostry wprost pytana. Zamilkły usta moje. Cierpiałam, jak gołębica,
nie skarżąc się. Jednak niektóre Siostry miały jakoby przyjemność, aby mi w
jakikolwiek sposób dokuczyć. Drażniła je moja cierpliwość, jednak Bóg dawał mi wewnętrznie
tyle siły, że znosiłam to ze spokojem. Poznałam, że od nikogo w tych chwilach
pomocy mieć nie będę i zaczęłam się modlić i prosić Pana o spowiednika. Pragnęłam,
aby jakiś kapłan powiedział mi to jedno słowo: bądź spokojna, na dobrej jesteś
drodze, albo — odrzuć to wszystko, bo to nie od Boga pochodzi. Jednak tak stanowczego
kapłana nie znajdowałam, który by mi te jasne słowa wypowiedział w imieniu
Pana. A więc w dalszym ciągu niepewność. O Jezu, jeżeli jest wola Twoja, abym
żyła w takiej niepewności, niech Imię Twoje będzie błogosławione. Proszę Cię, Panie,
kieruj Sam duszą moją i bądź ze mną, bo ja sama z siebie jestem niczym.”

• Fakt:
relacja Jezusa z s. Faustyną, polecenie malowania obrazu, trudne reakcje sióstr
na objawienia s. Faustyny.

• Uczucia:
niepewność, bezsilność, poczucie izolacji, smutek, wątpienie, obawy, napięcie,
zmęczenie.

• Potrzeby:
jasności, empatii, zrozumienia, szacunku, bezpieczeństwa emocjonalnego,
wsparcia, zaufania.

• Strategie:
szukanie spowiednika, modlitwa, postanowienie milczenia na te tematy.

Rozważanie Dzienniczek św.
Faustyny,

pkt 149

„Kiedy Pan Sam chce być przy
duszy i prowadzić ją, usunie wszystko, co zewnętrzne. Kiedy zachorowałam i
zostałam przeniesiona do infirmerii, wiele miałam z tego powodu przykrości.
Dwie chore leżałyśmy w infirmerii. Do Siostry N… chodziły Siostry, aby ją
odwiedzić, do mnie, nikt nie zajrzał. Prawda, że to jedna infirmeria, ale każda
ma swoją celę. Długie były zimowe wieczory, światła miała Siostra N…,
słuchawki radiowe, a ja nawet medytacji nie mogłam przygotować z braku światła.
Kiedy tak upłynęło blisko dwa tygodnie, jednego wieczoru żaliłam się Panu, że
wiele mam cierpień, a nawet medytacji nie mogę przygotować, bo nie mam światła
— i powiedział mi Pan, że codziennie wieczorem będzie przychodził i podawał mi
punkty do jutrzejszej medytacji. Punkty były zawsze z Jego bolesnej Męki. Mówił
mi: rozważ Moją Mękę przed Piłatem. — I tak poszczególnie, przez cały tydzień
rozważałam Jego Bolesną Mękę. Od tej chwili wstąpiła w duszę moją radość wielka
i już nie pragnęłam ani odwiedzin, ani światła. Jezus mi wystarczał za
wszystko. Przecież troskliwość przełożonych była wielka dla chorych, a jednak
Pan tak zrządził, że czułam się opuszczona. Ale ten Mistrz najlepszy, aby mógł
Sam działać, usunie wszystko, co jest stworzone. Nieraz doznawałam tak różnych prześladowań
i cierpień, że sama Matka M. powiedziała, że na Siostry drodze cierpienia wprost
spod ziemi wyrastają. — Powiedziała mi: Ja patrzę na Siostrę jak na
ukrzyżowaną, jednak zauważyłam, że Pan Jezus coś w tym ma. Niech Siostra będzie
wierna Panu.” (Dz 149)

• Fakt:
choroba, pobyt w infirmerii (pomieszczenia dla chorych sióstr).

• Uczucia:
opuszczenie, osamotnienie, opuszczenie, smutek, żal, rozczarowanie.

• Potrzeby:
bycia widzianym, wsparcia, empatii, towarzystwa, wspólnoty, kontaktu z innymi,
przynależności, światła, sensu.

• Strategie:
dopuszczenie trudnych uczuć, rozmowa i częsty kontakt z Jezusem przez modlitwę.